Saturday 1 February 2014

Modern art - MOCAK vol. 2

Last month me and Dorothy visited MOCAK (Museum of Contemporary Art in Krakow) for the second time (You can see the photos from my first visit--->>here). We not only saw the permanent collection but also 'Good Boy', the exhibition of the Austrian artist Erwin Wurm. 

"Wurm describes all his works as sculpture, regardless of whether they are photographs, objects, drawings or videos. His works are often produced as variants achieved by altering the mass and volume. Some of his best known works include One Minute SculpturesFat House and Fat Car. In the One Minute Sculptures which the artist has been creating since the 1990s, viewers, following verbal and drawn instructions and employing everyday objects provided by the artist, adopt unusual, absurd and amusing poses, thus making their own bodies into sculptures."

W zeszłym miesiącu po raz drugi wybrałam się z Dorotą do MOCAK-u (Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie). --->>Tutaj możecie zobaczyć zdjęcia z mojej poprzedniej wizyty. Nie  tylko obejrzałyśmy stałą kolekcję, ale także czasową wystawę autorstwa austriackiego artysty Erwina Wurma.

"Wszystkie swoje prace artysta określa jako rzeźby – bez względu na to, czy są to fotografie, obiekty, rysunki, czy wideo. Powstają one często jako wariacje polegające na zmianach dokonywanych w obrębie masy i objętości rzeczy. Do jego najbardziej znanych prac należą między innymi realizacje z cyklu Jednominutowe rzeźby, Otyły dom i Otyły samochód.
Cechą charakterystyczną twórczości Wurma jest humor podszyty ironią, który artysta określa mianem krytycznego cynizmu. Polega on na obserwacji człowieka w jego wielowymiarowości z naciskiem na jego cielesność. Realizacje Austriaka posiadają często antropomorficzne cechy, są zniekształconymi obrazami wyjętymi z codzienności, powiększonymi do ludzkich rozmiarów. Za pomocą prostych środków Wurm w bezpośredni sposób opowiada o otaczającej nas rzeczywistości, co zbliża dosadność jego realizacji do stylistyki wykorzystywanej w komiksach."
































No comments:

Post a Comment